Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 1 Głosów - 4 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Jarell Miller
22-09-2016, 07:48 PM
Post: #11
RE: Jarell Miller
Robiący dużo szumu po drugiej stronie oceanu Jarrell Miller (18-0-1, 16 KO) jest przekonany, że pokonałby Anthony'ego Joshuę (17-0, 17 KO) i odebrał Anglikowi pas IBF w wadze ciężkiej.

- Rozjechałbym go. Widzieliście kiedyś, jak buldożer przebija się przez cement i beton? To ja jestem buldożerem, a on jest cementem - grzmi 28-letni pięściarz z Nowego Jorku.

AJ będzie po raz drugi bronić tytułu IBF 26 listopada na ringu w Manchesterze. Wciąż nie ma rywala, padło więc pytanie, czy Miller nie chciałby skorzystać z okazji i spróbować tego dnia swoich sił w konfrontacji z mistrzem.

- To na pewno byłaby opcja. Ale w tej chwili pracuję nad kilkoma rzeczami w Stanach - oznajmił.

Głównym kandydatem do walki z Joshuą jest Kubrat Pulew, jednak negocjacje z obozem Bułgara są trudne i nie przyniosły jak dotąd porozumienia. Pojawiają się więc kolejne potencjalne nazwiska, z którymi mógłby zaboksować mistrz. Ostatnio mówi się nawet o Izuagbe Ugonohu.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
22-09-2016, 09:56 PM (Ten post był ostatnio modyfikowany: 22-09-2016 09:56 PM przez KrychuTMT.)
Post: #12
RE: Jarell Miller
Widzieliście kiedyś, jak buldożer przebija się przez cement i beton? To ja jestem buldożerem, a on jest cementem XDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD


HAHAHAHA kurwa aż mi brakuje Bronera QQ

"Miałem już cztery operacje, w dalszym ciągu ją czuję, nigdy już nie będzie jak wcześniej. W boksie ten problem mnie
eliminuje, mam jedną rękę, jak mam wygrać z takim Adamem Kownackim." - Artur Szpilka Rolleyes
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
23-09-2016, 08:22 AM
Post: #13
RE: Jarell Miller
Jak dla mnie to żadna sensacja. Miller po prostu poluje na wypłatę życia, dlatego sapie na najbardziej dochodowego i aktualnie jedynego dostępnego mistrza w swojej kategorii. Kalkuluje zresztą całkiem nieźle, bo i tak nie ma nic do stracenia. Niezależnie od wyniku starcia i tak wpadną mu do kieszeni niezłe pieniądze a przy sporej dawce szczęścia może nawet wygrać, co przecież przytrafiło się też McCallowi i Rahmanowi w walkach z takim wirtuozem ringu jak Lennox Lewis. Jeden dobrze wymierzony strzał i leży nawet Joshua. Myślę więc, że takich zaczepek będzie więcej i to nie tylko ze strony Jarella. Nawet futbolista Washington zaczął ostatnio coś burczeć o "ścisłej czołówce" Smile
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
23-09-2016, 08:43 AM (Ten post był ostatnio modyfikowany: 23-09-2016 08:44 AM przez Wit.)
Post: #14
RE: Jarell Miller
No i Jarell byłby chyba lepszym wyborem od Izu. Ciekawszy resume i gównoburzę już ciągnie, więc lepiej by się mogła sprzedać.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
30-12-2016, 02:40 AM
Post: #15
RE: Jarell Miller
Mocno bijący Amerykanin Jarrell Miller (18-0-1, 16 KO)
zgłasza swoją kandydaturę do walki o pas WBO w kategorii
ciężkiej z Josephem Parkerem (22-0, 18 KO).

- To prawda, Bob Arum bierze mnie pod uwagę jako
kolejnego rywala Parkera, ale nagle wszędzie pojawiły się
wszystkie te leszcze, bo Parker nie wyglądał dobrze w
ostatniej walce - mówi pięściarz z Nowego Jorku.

- Mogą walczyć z tym bumem wszędzie, nieważne, czy
będzie to Nowa Zelandia, Botswana, Maroko, Vegas albo
próg jego własnego domu. Znajdę tego chłopaka i go zbiję -
dodaje.

Parker zdobył tytuł 10 grudnia, kiedy pokonał nieznacznie na
punkty Andy'ego Ruiza Jr. Inni kandydaci do walki z
Nowozelandczykiem to David Price i Hughie Fury.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
18-01-2017, 09:25 PM
Post: #16
RE: Jarell Miller
MILLER: STŁUKĘ STARUSZKA ORTIZA, ALE POTEM CHCĘ JOSHUĘ

Mocno bijący Amerykanin Jarrell Miller (18-0-1, 16 KO) jest
gotowy skrzyżować rękawice z innym puncherem wagi
ciężkiej, Kubańczykiem Luisem Ortizem (27-0, 23 KO). Walka
miałaby się odbyć w kwietniu lub maju.

- Wszyscy myślą, że on jest najbardziej przerażającym
zawodnikiem w naszej dywizji. Ale ja też przerażam. Ani z
nim, ani ze mną nikt nie chce walczyć. To ja zatem będę
musiał skopać mu ten jego stary tyłek - mówi 28-letni
pięściarz z Brooklynu.

- Tylko co potem? Jak go pokonam, to wtedy już zupełnie
nikt nie będzie chciał się ze mną zmierzyć. Wezmę więc tę
walkę tylko wtedy, jeśli po niej stanę się obowiązkowym
pretendentem. Gdy załatwię tego staruszka, chcę walki z
Joshuą albo zwycięzcą pojedynku pomiędzy Josephem
Parkerem a Hughie'em Furym - dodaje.

Miller wie już, ile mniej więcej zarobiłby za starcie z
Kubańczykiem. Stwierdził, że to "przyzwoita kasa", ale
zaznaczył, że walczy przede wszystkim o swoje dziedzictwo.

Ortiz jest obowiązkowym pretendentem do tytułu WBA, który
będzie - wraz z pasem IBF - stawką kwietniowej potyczki
Joshua-Kliczko.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
30-07-2017, 12:21 PM
Post: #17
RE: Jarell Miller
(30-08-2016 05:52 AM)Hugo napisał(a):  Ciągle za mało wiemy o Millerze, bo jest słabo sprawdzony. Jednak nie stawiałbym go w rzędzie typowych spaślaków HW. Jego nadwaga jest innego typu i daje mu w ringu niezaprzeczalny handicap. Nawet dwumetrowy gigant o wadze 110-115 kg ( czyli np. Joshua, Fury, Kliczko) w starciu ze sprawnym fizycznie i mocno bijącym Millerem ważącym 135 kg może mieć poważne problemy. Te 20 kg robi różnicę. Oczywiście to jest przewaga na jakieś 5-6 rund, bo potem Millerowi musi siąść kondycja przy wysokim tempie walki. Cudów nie ma. Tym niemniej uważam Millera za ciekawe bokserskie zjawisko (znacznie ciekawsze, niż np. Ruiz Jr), któremu warto się przyglądać.
Wszystko się zgadza, z wyjątkiem kondycji Millera. Nie wiem, jakim cudem, ale facet z oczywistą nadwagą 20 kg boksuje intensywnie 8 rund (sporo przy tym inkasując), po których wygląda, jakby kolejne 4 nie miało mu sprawić problemu. Wychodzi na to, że cuda się zdarzają. Albo jest to kwestia niedozwolonego dopingu, albo też mamy do czynienia z fenomenem, który może stanowić w boksie taki przełom, jak Kliczkowie (wcześniej uważano, że dwumetrowcy nie nadają się do boksu ze względu na ogólnie małą sprawność fizyczną). Jeżeli Miller zostanie mistrzem świata, to wkrótce może zaroić się w HW od spaślaków po 130-150 kg rozstawiających po kątach nawet tak potężnych gości, jak Joshua.

http://www.the-best-boxers.comIdea
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
30-07-2017, 03:01 PM
Post: #18
RE: Jarell Miller
Moim zdaniem zadziwiająca kondycja Millera nie jest żadnym fenomenem biologicznym, tylko kwestią odpowiednio dobranych wspomagaczy. Gdyż tak naprawdę wytrzymałość dowolnego zawodnika to kwestia matematyczna. Wystarczy obliczyć ile tlenu należy dostarczyć organizmowi przy danej masie pięściarza, jej strukturze (czyli stosunku masy mięśniowej do słoniny) oraz intensywności wysiłku. Ponieważ do ringu wychodzą mimo wszystko ludzie, dosyć łatwo określić, co w przypadku człowieka mieści się w normie a co się nie mieści. Wszelkie odchyły in plus to już farmakologia. I w tym momencie należy zadać sobie pytanie, czy chodzi o środki "dozwolone" czy też "niedozwolone".

Już jakiś czas temu młodszy, więc z założenia bardziej wydolny Miller wpadł na stosowaniu DMAA, czyli środka w znaczący sposób poprawiającego właśnie kondycję. Na podstawie tej informacji można więc wysnuć dosyć prawdopodobny wniosek, że już młodsza i być może nawet nieco lżejsza wersja zawodnika miała z kondycją problem i musiała ją jakoś podbudowywać. Jednocześnie nie wiadomo, co brał oprócz zakazanego środka. Bo może się okazać, że uzupełnieniem diety była cała tablica Mendelejewa, która albo nie była jeszcze na liście zakazów albo nie została wykryta. Dlatego obecnie skłaniałbym się ku pytaniu nie "czy pięściarz się wspomaga?", tylko "czy wspomaga się czymś, na czym nie wpadnie?". Bo na przykład jeszcze tego nie zabronili.

Obie możliwości napawają pesymizmem. Jeżeli bierze coś, czego brać nie powinien, to może na tym w każdej chwili wpaść. Pod pojęciem "każdej chwili" rozumiem oczywiście chwilę, w której ktoś bardziej wpływowy od amerykańskich pryncypałów boksera zadecyduje, że wpaść powinien, przez co afera zostanie rozgłoszona i niezamieciona pod dywan. Jak w przypadku smrodu z nandrolonem u Fury'ego, który wykryto przecież jeszcze przed walką z Kliczko i jakoś o tym "zapomniano", dziwnym trafem wyciągając dopiero w momencie, kiedy Anglik zaczął dostawać małpiego rozumu i zamiast trenowaniu w pełni poświęcił się profesji klauna. Jeżeli natomiast opracowano coś, co na razie zakazane nie jest, to po zakazaniu forma Jarella może znienacka znacząco się obniżyć, ku zgrozie kibiców i uciesze dobrze zazwyczaj poinformowanych bukmacherów.

Dlatego nie sądzę, żebyśmy nagle byli świadkami wysypu "cudownych grubasów". Całkiem niezłe grubasy już w tym sporcie były. Takie Butterbean też miał szybkie ręce i boksował całkiem sensownie, tyle że zdecydowana większość jego walk toczona była z bumami oraz co ważniejsze na dystansie czterech rund. Bo na tyle realnie wystarczy kondycja takiej beczki z łojem. Miller po odstawieniu soku z gumijagód też będzie takim mistrzem czterech rund. Albo w tym czasie położy rywala albo w późniejszych rundach padnie pod własnym ciężarem. Odchudzenie też nic nie da, bo teraz ten czołg bazuje właśnie na masie, którą jest w stanie zepchnąć do defensywy niezbyt mocno bijących dwumetrowców w stylu Washingtona. Po zbiciu wagi do poziomu odpowiadającego jego wzrostowi Miller byłby już tylko ofensywnym średniakiem w stylu niekoksującego Tepera albo Christiana Hammera.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
30-07-2017, 05:15 PM
Post: #19
RE: Jarell Miller
Co to była za tragedia, nawet na jakiejś wiejskiej dyskotece to jest co najwyżej średnia półka Big Grin

[Obrazek: VWrnMgK.jpg]
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
09-11-2017, 03:46 PM
Post: #20
RE: Jarell Miller
HEARN: ZWYCIĘZCA WALKI MILLER-WACH ZABOKSUJE O
PAS

Promotor Eddie Hearn twierdzi, że zwycięzca weekendowej
walki pomiędzy Mariuszem Wachem (33-2, 17 KO) a Jarrellem
Millerem (19-0-1, 17 KO) zaboksuje później o mistrzostwo
świata wagi ciężkiej.

Polak skrzyżuje rękawice ze stawianym w roli faworyta
Amerykaninem w nocy z soboty na niedzielę w Uniondale w
Nowym Jorku.

- Nie jest to co prawda oficjalny eliminator do tytułu
mistrzowskiego, ale jedno jest pewne - zwycięzca będzie
walczyć o pas, a pokonany nie - oznajmił Hearn.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości