| Ankieta: Jakim wynikiem zakończy się walka wieczoru? Ankieta jest zamknięta.  | 
|||
| Haye na pkt | ![]() ![]()  | 
0 | 0% | 
| Haye przed czasem | ![]() ![]()  | 
11 | 100.00% | 
| Bellew na pkt | ![]() ![]()  | 
0 | 0% | 
| Bellew przed czasem | ![]() ![]()  | 
0 | 0% | 
| Remis | ![]() ![]()  | 
0 | 0% | 
| Razem | 11 głosów | 100% | |
| *) odpowiedź wybrana przez Ciebie | [Wyniki ankiety] | 
| 
				
				 
					Haye vs Bellew (4.03.2017)
				 
			 | 
		
| 
				 
					05-03-2017, 11:34 AM 
				 
				
Post: #121 
			 | 
		|||
				
  | 
		|||
| 
				RE: Haye vs Bellew (4.03.2017) 
				 
					Może się powtarzam, ale zaczyna mnie już lekko wku.... pojawiająca się w różnych miejscach (np. http://eurosport.onet.pl/boks/sensacja-r...e-a/ddpdff ) legenda, że Haye wygrałby walkę z palcem w dupie, tylko... źle stanął i odnowiła mu się kontuzja, a jej skutkiem była cała reszta walki. Niech ci, co tak sądzą obejrzą sobie jeszcze raz dokładnie 6 rundę. W jej połowie ostrożny dotąd Bellew podejmuje z Haye'em ostrą wymianę na środku ringu i wymianę tę wygrywa. Trafia celniej, a zamroczony Haye zaczyna się chwiać i upada. Sędzia nie liczy, choć powinien. Jeżeli w tym momencie pojawiła się kontuzja, to była ona skutkiem ciosów przeciwnika, a nie żadnego losowego niefartu. Rozumując tak, jak ten palant z Onetu, można by każdą porażkę przez nokaut traktować jako "pechową kontuzję", która odebrała zawodnikowi zwycięstwo.
				 
				
				
http://www.the-best-boxers.com  
				
			 | 
		|||
| 
				 
					05-03-2017, 12:35 PM 
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 05-03-2017 12:36 PM przez Hugo.)
				 
				
Post: #122 
			 | 
		|||
				
  | 
		|||
| 
				RE: Haye vs Bellew (4.03.2017) 
				 
					A może jednak kontuzja była wcześniej? Obejrzałem kolejny raz 6 rundę i już sam nie jestem pewien. Jest tam taki moment, podobny jak w walce Hopkins - Dawson. Haye atakuje i odbija się od Bellew (ale nie ma żadnego faulu). Może wtedy nastąpiła kontuzja? Tak, czy owak nie zmienia to mojej oceny. Jak ktoś czuje się kontuzjowany, to zgłasza kontuzję i wycofuje się z walki. A jeżeli walczy i przegrywa, to znaczy że był tego dnia gorszy.
				 
				
				
http://www.the-best-boxers.com  
				
			 | 
		|||
| 
				 
					05-03-2017, 12:42 PM 
				 
				
Post: #123 
			 | 
		|||
				
  | 
		|||
| 
				RE: Haye vs Bellew (4.03.2017) 
				 
					Mam nawet taką teorię spiskową: 
				
				
				
			- Haye doznaje kontuzji achillesa w trakcie przygotowań (pojawiały się takie plotki) - Nie odwołuje walki z racji kasy do zgarnięcia - Przez kontuzję nie może trenować na 100% i przez to jego forma jest mocno przeciętna - W czasie walki kontuzja pogłębia się  | 
		|||
| 
				 
					05-03-2017, 03:04 PM 
				 
				
Post: #124 
			 | 
		|||
				
  | 
		|||
| 
				RE: Haye vs Bellew (4.03.2017) 
				 
					Ja jestem przekonany że Haye tą kontuzje już miał wchodząc do walki przecież on poruszał się jak Breazeale od początku walki.Dlatego latał od razu z cepami bo chciał szybko skończyć walkę,Bellwe okazał się dość twardy i David zaczął boksować i wygrywał rundy ale w tej wymianie źle stanął i poleciała mu noga,zamroczony w tej walce był tylko trochę w 5 wyglądał jak pijany bo nie mógł praktycznie stawać na nodze. 
				
				
				
			Liczę że Haye się zrewanżuje.  | 
		|||
| 
				 
					05-03-2017, 03:07 PM 
				 
				
Post: #125 
			 | 
		|||
				
  | 
		|||
| 
				RE: Haye vs Bellew (4.03.2017) 
				 
					To samo mówiło się o walce Solisa z Kliczką i do dziś czytam w różnych miejscach teksty typu: "Solis prowadził w walce z Kliczką do momentu odnowienia się kontuzji". Kontuzja boksera to jest jego prywatna sprawa. Jak z pazerności wychodzi do ringu z kontuzją, to niech nie obwinia potem za porażkę innych, tylko samego siebie.
				 
				
				
http://www.the-best-boxers.com  
				
			 | 
		|||
| 
				 
					05-03-2017, 03:18 PM 
				 
				
Post: #126 
			 | 
		|||
				
  | 
		|||
| 
				RE: Haye vs Bellew (4.03.2017) 
				 
					Ja też bym nie deprecjonował Bellew po walce z Hayem.  
				
				
				
			Nie wiem w jakim stanie zdrowia do ringu wchodził Haye, ale ja tam widziałem olbrzymią różnicę między pierwszymi pięcioma-sześcioma rundami, a resztą. Druga rzecz - wywalił kilka(naście) czyściochów w Bellew i nic mu nie zrobił. Jak miał niby sobie poradzić z Tonym jak nie mógł go znokautować. I sam to przyznał po walce. Zaskoczyła go odporność przeciwnika. Swoją drogą brawo dla Davida że nie pitoli tylko pokornie sugeruje rewanż i chwali oponenta, a nie szuka dziur w całym. Doznał kontuzji w czasie walki, ale to jest boks, a Bellew nie rzucił nim o liny/matę ringu tylko normalnie zadawał mu ciosy.  | 
		|||
| 
				 
					05-03-2017, 05:15 PM 
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 05-03-2017 05:20 PM przez Krzych.)
				 
				
Post: #127 
			 | 
		|||
				
  | 
		|||
| 
				RE: Haye vs Bellew (4.03.2017) 
				 
					Jak dla mnie kontuzja wystąpiła jeszcze przez przed nokdaunem, widać wyraźnie moment w którym Haye źle staje i od tego momentu już praktycznie się nie rusza. Komentatorzy brytyjscy i ogólnie wszyscy w okół ringu widzieli to tak samo.  
				
				
Do tego Haye strzelający cepami 5 metrów od celu to też nie jest normalny widok, nawet z Kiczką był o wiele bliżej celu, zawsze też był oszczędny i precyzyjny, nie zadawał bezsensownych ciosów jak w tej walce. Poruszał się fatalnie od początku. Także coś musiało być na rzeczy z tą kontuzją. Choć to nie jest żadne usprawiedliwienie, jeżeli ktoś wychodzi do ringu z kontuzją to wszystko co się potem stanie to już jest jego wina. Nie powinien wychodzić do walki, tym bardziej takiej, ryzykując porażkę z cruiserem z pięciu klas umiejętności niżej, to ogromna skaza na rekordzie i karierze. Straty o wiele większe niż te z odwołania walki.  
				
			 | 
		|||
| 
				 
					05-03-2017, 05:36 PM 
				 
				
Post: #128 
			 | 
		|||
				
  | 
		|||
| 
				RE: Haye vs Bellew (4.03.2017) 
				 
					Dokładnie tak było. Haye doznał kontuzji przed KD, po próbie ataku z doskoku. Natychmiast po tym zdał sobie sprawę że z tą nogą długo nie dociągnie i rzucił wszystkie siły w próbę znokautowania Bellewa, a że był bardzo w tym nieskuteczny to całkowicie się wystrzelał.
				 
				
				
http://www.eyeonthering.com/users/lukaszrpb  | 
		|||
| 
				 
					06-03-2017, 11:40 AM 
				 
				
Post: #129 
			 | 
		|||
				
  | 
		|||
				RE: Haye vs Bellew (4.03.2017) 
				(05-03-2017 12:36 AM)KrychuTMT napisał(a): Chyba czas docenić Adonisa który zniszczył Bellew Nie widziałem wcześniej tej walki. Idę nadrabiać.  
				"Non clamor sed amor sonat in aure Dei"  | 
		|||
| 
				 
					06-03-2017, 04:07 PM 
				 
				
Post: #130 
			 | 
		|||
				
  | 
		|||
| 
				RE: Haye vs Bellew (4.03.2017) 
				 
					700 tysięcy sprzedanych pay per view (o takich 
				
				
				
			pierwszych danych informuje Guardian).  | 
		|||
| 
				
	 
					« Starszy wątek | Nowszy wątek »
				 
			 | 
		
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości





				


				
.