Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 3 Głosów - 4 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Danny Garcia
21-10-2012, 01:46 PM
Post: #1
Danny Garcia
Amerykański bokser portorykańskiego pochodzenia Danny Garcia to w moim przekonaniu jeden z najciekawszych młodych pięściarzy, jacy pojawili się w ostatnich latach. Dwa efektowne zwycięstwa nad Amirem Khanem i Erikiem Moralesem powinny go postawić na szczycie wagi junior półśredniej. Spośród bokserów aktualnie występujących w tej kategorii jedynym równorzędnym rywalem dla Garcii wydaje mi się argentyński król nokautu Lucas Martin Matthysse. Oczywiście można brać jeszcze pod uwagę Juana Manuela Marqueza. Jednak po pierwsze ma on już 39 lat, a po drugie nie wiadomo w jakiej kategorii będzie walczył po starciu z Mannym Pacquiao.

Co ciekawe, jakieś 2 lata temu Garcia był uważany raczej za mniejszy talent bokserski niż np. Devon Alexander czy Brandon Rios, a porównywalny np. z Jessie Vargasem i Josesito Lopezem. Jednak ze wszystkich tych pięściarzy USA on właśnie poczynił największe postępy i zanotował najbardziej efektowne zwycięstwa. Moim zdaniem, źródłem sukcesów Danny'ego Garcii jest jego wszechstronność.On nie ma słabych punktów. Dysponuje zarówno przyzwoitą szybkością i ruchliwością, jak też silnym ciosem i nienaganną techniką. Odporności i kondycji Garcii także trudno coś zarzucić.

Sadzę, że Danny Garcia powinien być poważnie brany pod uwagę we wszelkich plebiscytach na Boksera Roku 2012. Ma także szanse, aby w przyszłości stać się jednym z najlepszych bokserów P4P.

Zapraszam do dyskusji.

http://www.the-best-boxers.comIdea
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
21-10-2012, 02:14 PM
Post: #2
RE: Danny Garcia
Danny nie ma słabych punktów? Z tym się na pewno nie zgodzę. Jego ciosy są bardzo obszerne,wypycha lewy prosty, ma przeciętną defensywę, jest bardzo ciężki na nogach i brakuje mu szybkości. Erik Morales z ogromną łatwością unikał ciosów atakującego Garcii, problemy były wtedy kiedy sam przechodził do ataku.
Garcia zawsze uderza razem ze Swoim rywalem, to czyni go bardzo niebezpiecznym, poza tym jest boksersko solidny, silny fizycznie, przyjmuje dobry cios i jest w tym Swoim stylu całkiem inteligentny. Kiedy pierwszy raz Morales został zraniony było to, kiedy Danny po wielu obszernych prawych zaskoczył Erika markując kolejny taki cios, a później uderzając prawym prostym przechodzącym przez defensywę. Ogólnie dobry zawodnik, bardzo solidny, ale kiedyś trafi na boksera który łatwo wypunktuje go na dystans nie odsłaniając się w ataku i nie dając mu okazji do zadania ciosów kontrujących. Problem może być też wtedy gdy trafi na innego punchera z dobrą szczęką, ale wyprowadzającego prostsze ciosy, jak Matthysse. W takiej walce Danny musiałby dużo więcej się ruszać i używać lewego prostego, nie jestem przekonany, czy dałby radę.

Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
21-10-2012, 02:50 PM
Post: #3
RE: Danny Garcia
@Mastrangelo

Gdyby zgodzić się z twoimi zarzutami odnośnie Garcii (słaba ruchliwość i szybkość, braki w technice), to wręcz idealnym przeciwnikiem, który powinien łatwo go zwyciężyć byłby Amir Khan (bardzo ruchliwy, szybki, powinien wypunktować go z dystansu). Wiemy jednak, jak się skończyło ich starcie. Z Matthyssem mogłoby być różnie i bardzo chciałbym, żeby do takiej walki doszło. Ale poza tym nie widzę w junior półśredniej bokserów mogących wygrać z Garcią. Nawet, jeżeli założymy, że Garcii trochę brakuje, żeby uznać go za boksera kompletnego, to całej reszcie czołówki (Rios, Judah, Khan, Peterson, Cuenca, Alvarado) można wytknąć luki o wiele większe. Być może jakimś objawieniem w tej kategorii będzie Ałłachwerdijew, bo na pewno nie Szafikow i Prowodnikow. Jest jeszcze ładnie walczący Ukrainiec Postoł, który za tydzień sprawdzi się z Corleyem. Jednak na dziś dla mnie królem junior półśredniej jest zdecydowanie Garcia.

http://www.the-best-boxers.comIdea
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
21-10-2012, 02:58 PM
Post: #4
RE: Danny Garcia
Amir Khan odsłania się przy ataku i nie ma odporności na ciosy. Garcia ma niezły timing, wyprowadza ciosy razem z przeciwnikiem i potrafi przyłożyć. Braki w technice, ruchliwości i szybkości nie są tutaj decydujące. Jeśli Danny nie ma wad bo znokautował Khana, to bokserem bez wad powinien być też Prescott.
Ale zgadzam się, że reszta, poza Marquezem, to bokserzy jeszcze mniej wszechstronni. To w ogóle nie jest kategoria wagowa świetnych techników.

Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
21-10-2012, 03:06 PM
Post: #5
RE: Danny Garcia
Trudno jednoznacznie stwierdzić, że jakiś bokser w ogóle nie ma wad, bo nawet u najlepszych zawsze można do czegoś się przyczepić. Ja tylko twierdzę, że Garcia nie ma ewidentnie słabych elementów sztuki bokserskiej, a to już jest bardzo dużo, jak na 25-latka. On ma jeszcze dużo czasu, żeby zrobić dalsze postępy.

http://www.the-best-boxers.comIdea
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
21-10-2012, 03:12 PM
Post: #6
RE: Danny Garcia
I nie rzuca Ci się w oczy obszerność jego ciosów? Brak umiejętności walki na krótkim dystansie(in-fighting)? Nieumiejętność przejścia przez defensywę nie-atakującego rywala przez słaby repertuar ciosów? Dla mnie jest to jak najbardziej ewidentne.

Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
21-10-2012, 03:55 PM
Post: #7
RE: Danny Garcia
Zasłużył sobię na swoje miejsce na tym forum Smile

Jest niekwestionowanym mistrzem w swojej wadze, ma nazwiska na rekordzie, jest silny, twardy, timing i ma cios. Ciekawy zawodnik i w końcu trzeba go docenić.
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
21-10-2012, 05:10 PM
Post: #8
RE: Danny Garcia
@Mastrangelo
Wydaje mi się, że trochę szukasz dziury w całym. Słaby repertuar ciosów? Niby dlaczego? Wielu bokserów z latynoskiego kręgu nie potrafi operować ciosami prostymi, ale akurat Garcia robi to bardzo poprawnie. Za obszerne ciosy? Komu to przeszkadza, skoro te ciosy są skuteczne? Mike Tyson najczęściej nokautował bardzo obszernymi (ale piekielnie szybkimi) sierpami. Współcześnie bardzo obszernie bije też np. Manny Pacquiao. Nieumiejętność walki w półdystansie? Garcia jest bokserem preferującym walkę na dystans, ale często wchodzi do półdystansu. Po takich wejściach padły decydujące uderzenia w pojedynkach z Khanem i Moralesem. Chodzi ci o to, że nie bije w półdystansie długimi seriami? Po prostu ma styl taki, a nie inny, ale skoro zwycięża, to chyba wszystko jest O.K.

Przy okazji obejrzałem sobie powtórki z walk Garcii. Wczorajszy cios nokautujący Moralesa był tak szybki, że trudno go dostrzec. Dopiero na zwolnionym tempie dobrze widać. A ty zarzucasz Danny'emu brak szybkości.

http://www.the-best-boxers.comIdea
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
21-10-2012, 05:33 PM
Post: #9
RE: Danny Garcia
Co do szybkości, masz rację, nie można powiedzieć, że jest to jego słabość, w końcu nad większością rywali wydaje się mieć przewagę szybkości. Generalnie jego szybkość jest ponad przeciętna.
Piszesz "komu to przeszkadza, skoro te ciosy są skuteczne". Tak samo Ricardo Lopez nie miał problemów z tym, że doskakiwał do rywala przed każdą kombinacją, dopóki nie stanął na jego drodze Rosendo Alvarez mający odpowiednie umiejętności i timing, żeby to wykorzystać.
Tak samo nie było problemu z dziurami w obronie N'Jikama, dopóki nie trafił się rywal z odpowiednią siłą ciosy i precyzją, żeby kłaść go raz za razem na dechy
Tak samo problemem nie była trzymana wysoko szczęka Juana Manuela Lopeza, dopóki nie znalazł się twardy, nieustępliwy rywal, który potrafił przyjąć jego bomby i oddać Swoje. Itp. Itd. przykładów są tysiące.
Po prostu Danny Garcia nie trafił jeszcze na odpowiedniego rywala, żeby wykorzystać jego luki. To nie znaczy, że jest słabym bokserem, być może jest numerem jeden w Swojej kategorii, ale na pewno nie jest bez wad i znajdą się bokserzy, którzy je wykorzystają . Jeśli chcesz wierzyć inaczej, to nie ma problemu, ja jestem pewny, że kiedyś ktoś moją teorię udowodni Wink
To nie po wejściach Garcii do półdystansu padły decydujące uderzenia w walkach o których wspomniałeś. Te uderzenia padły kiedy rywale zbliżali się do Dannyego i zostali złapani "w drodze". Danny jest w tym bardzo dobry, w uderzaniu na zbliżających się rywali w odpowiednim momencie, ale kiedy rywal już się zbliży, jest naprawdę bezużyteczny.
To nie jest tak, że kiedy zwycięża, to jest ok, a jak przegra to już nie. To nie jest szukanie dziury w całym, to jest patrzenie na rzeczywistość. Widziałem wielu bokserów przez cały okres ich karier i po prostu wiem, że wszystkie takie dziury w końcu wychodzą i to, że ktoś nie potrafił ich wykorzystać, nie znaczy, że ich nie było.
Ale ogólnie dobra dyskusja, poczekamy i zobaczymy.

Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
21-10-2012, 06:07 PM
Post: #10
RE: Danny Garcia
Też podobają mi się takie dyskusje, bo wzbogacają wiedzę o boksie, a spojrzenie z innego punktu widzenia często pozwala dostrzec coś, co się przeoczyło. Co do tych akcji, po których padły nokautujące ciosy, to moim zdaniem to były obustronne równoczesne wejścia w półdystans, a nie sytuacje, że Garcia czekał, aż przeciwnik się zbliży, żeby go skontrować. On też zrobił 2 kroki do przodu zanim wyprowadził cios.Tak, czy inaczej, zadecydował jego bardzo dobry timing. Jeszcze tyko dwa słowa odnośnie porównania do N'Jikama. Moim zdaniem, N'Jikam mógł wczoraj z Quillinem spokojnie wygrać, gdyby trzymał się dystansu i wykorzystywał znaczną przewagę szybkości. Kto mu kazał wchodzić w półdystans i "kopać się z koniem"? Walczył wczoraj jak odważny półgłówek.

http://www.the-best-boxers.comIdea
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 3 gości