David Haye

[Krzych]

- To prawda, w 100 procentach, David wraca - mówi trener pięściarza. - Nie będziemy w tej sprawie niczego ogłaszać, ale David dostał zielone światło od lekarzy i chce znów walczyć.

- Chcemy pojawić się w ringu przed końcem roku, najlepiej w okolicach października - dodaje Adam Booth.

[Joker]

Tyson Fury wybieram Cię!Atakuj!

[Krzych]

No tak, Fury... Chyba niestety tak będzie. Powrót Davida to dobra wiadomość ale ma swoje skutki uboczne. Główny to pieprzenie tego pokraka.

[RedHawk]

Świetna wiadomość! Ciekawe kto będzie rywalem Davida... ja mam pewne obawy, że Adamek się na taką walkę zgodzi. On już nie ma nic do stracenia, za taką walkę zarobi na prawdę sporo.... a rywal dla Davida na powrót idealny.

[BMH]

Haye, mimo atutow ktore posiada, w mojej opinii byl on okrutnie przereklamowany. Albo inaczej. Haye nigdy mnie do siebie nie przekonal w zadnej z tych walk ktore toczyl w HW. Zero zaskoczenia in plus.. wszystko raczej tak jak sie spodziewalem, a czasami bylem rozczarowany. Jest dla mnie czyms niebywalym, ze facio po gownianej, remisowej walce z Nikolajem i po obicu wypalonego Ruiza, Harrisona(ktory byc moze sie skurwil na oczach tysiecy kibicow), Barreta, urosl az tak w oczach fanow, ze byl od dawna niezaprzeczalnym top2 HW.
Marzy mi sie walke Davida z Furym, Perezem, Povetkinem, Cunninghamem, lub Chambersem. Co na to David?

[Martin]

@BMH
Haye chociażby w walce z Chisorą pokazał, że był zaraz po braciach Kliczko, ale na Ukraińców był za słaby.
Fajnie gdyby wypaliła walka z Furym. W takowej widziałbym Davida w roli nieznacznego faworyta.

[RedHawk]

@Martin
Jaka walka z Furym? zapomniałeś, że Tyson ma już walkę z Chisorą w sierpniu? chyba nie sądzisz, że 3 miesiące później zawalczyłby z Hayem (pomijam fakt, że moim zdaniem on tę walkę z Chisorą przegra).

---

Zapomniałbym, przecież Fury po drugiej odwołanej walce z Hayem wypowiadał się, że już nigdy nie będzie robił żadnych interesów z jego teamem.

[BMH]

(29-05-2014 12:18 PM)Martin napisał(a):  @BMH
Haye chociażby w walce z Chisorą pokazał, że był zaraz po braciach Kliczko, ale na Ukraińców był za słaby.
Fajnie gdyby wypaliła walka z Furym. W takowej widziałbym Davida w roli nieznacznego faworyta.

Komu pokazal tamta temu pokazal. Dla mnie Chisora wychodzil skazywany na porazke i kazdy inny wynik jak wygrana Haye przed czasem bylby dla mnie niespodzianka. Taki byl moj typ przed tamta walka i zapewne dlatego mam dystans do Davida. Fury tez wygral z Derreckiem, a do tego obil jeszcze USS i teraz znow najprawdopodobniej wygra z Chisora. Patrzac wiec obiektywnie to wygrana nad takim rywalem w mojej ocenie nie gwarantuje miejsca zaraz za bracmi/dzis juz tylko Wladkiem.
Co mi imponuje w Haye to to, ze nie zapuszcza sie miedzy walkami. Prawdziwy profesjonalista. Tyson, to chyba nie traktuje wszystkiego tak powaznie. Ostatnia walka z Abellem, forma Furego to byl istny cyrk.
Co do miejsca Haye w HW, to ja od bardzo dawna stawialem wyzej Povetkina.

[Krzych]

Povietkin przy swoim przygotowaniu fizycznym i ogólnie tym co prezentuje w ringu nie nadaje się nawet na sparingpartnera dla Davida, bo po 2 rundach pojedzie rozbity do domu. Amatorstwo amatorstwem ale na zawodowstwie Povietkin jest nie mniejszym rozczarowaniem niż był Harrison. Takie prezentowanie się na zawodowstwie mistrza olimpijskiego to jest już prawie bezczeszczenie medalu.

[BMH]

Ja bym jednak stawial, ze Sasha by znokautowalby brytola. Povetkin optymalnie przygotowany(Kliczko, nie Huck) to kawal silnego, trudnego do zlamania, zajeb*scie wyszkolonego boksera. Sasha 58-42 David-tak widzialbym szanse.