Fajne filmy, które polecacie
|
19-12-2019, 08:21 AM
Post: #831
|
|||
|
|||
RE: Fajne filmy, które polecacie
Od ostatniego wpisu obejrzałem "Jokera" - długo byłem przekonany, że Phoenix ma Oscara w kieszeni, ale ponoć Lighthouse i Dafoe mogą mu poważnie zagrozić. Muszę nadrobić. Sam "Joker" świetny, trochę zbyt dosłowny w niektórych momentach, ale to są drobiazgi. Film położony na barkach Phoenixa, który po prostu dał radę.
Kraina Lodu 2 - jestem fanem jedynki, z ochotą poszedłem na dwójkę. Film minimalnie nie spełnił moich oczekiwań: jest świetnie animowany (poza typową live-action'ową grafiką jak w nowym Królu Lwie to absolutnie nowa jakość w kinie), przyjemny w odbiorze, a jedyne co zgrzyta to fabularne sprzeczności z jedynką + ogółem jedynka jest filmem ciut lepszym.Ale i tak warto. Knives out (Na noże) - byłem wczoraj i jestem zachwycony. Dali się Craigowi pobawić rolą i zaszalał perfekcyjnie (co jednocześnie trochę obrazuje, że w Bondach już chłop nie daje 100% z siebie bo jest tam taki trochę przygaszony). Ana de Armas słodka, cała reszta uznanych aktorów na swoim miejscu. Świetna obsada + kapitalny scenariusz z czterema twistwami. Jak po 40 minutach seansu rozwiązano zagadkę kryminalną i odnaleziono mordercę to pomyślałem, że musi być w tym filmie coś więcej skoro jest skontruowany w taki sposób. I jest w nim dużo, dużo więcej bo akcja jest zakręcona jak baranie rogi. Polecam z całego serducha. Pojutrze domknę Gwiezdne Wojny idąc do kina z najmniejszymi oczekiwaniami od 14 lat więc pewnie ocena będzie najlepsza z dotychczasowych. A w sobotę maraton z Wiedźminem |
|||
22-12-2019, 09:59 PM
Post: #832
|
|||
|
|||
RE: Fajne filmy, które polecacie
(19-12-2019 08:21 AM)Gogolius napisał(a): Knives out (Na noże) - byłem wczoraj i jestem zachwycony. Dali się Craigowi pobawić rolą i zaszalał perfekcyjnie (co jednocześnie trochę obrazuje, że w Bondach już chłop nie daje 100% z siebie bo jest tam taki trochę przygaszony). Ana de Armas słodka, cała reszta uznanych aktorów na swoim miejscu. Świetna obsada + kapitalny scenariusz z czterema twistwami.To akurat potwierdzam. Film wściekle kapitalny Byłem i wyszedłem z wielkim uśmiechem na ustach, tym bardziej, że seans odbył się w ramach urodzin żony. Pomyślałem, że zaryzykuję, zabiorę ją akurat na to, bez "rozpoznania wstępnego", tylko na podstawie plakatu ze zdjęciami występujących aktorów. Znakomicie się to ogląda. |
|||
23-12-2019, 08:06 PM
Post: #833
|
|||
|
|||
RE: Fajne filmy, które polecacie
"Lighthouse" jest zbyt małym, niszowym filmem, żeby w czymkolwiek liczyć się na Oscarach.
|
|||
23-12-2019, 09:33 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 23-12-2019 09:42 PM przez Gogolius.)
Post: #834
|
|||
|
|||
RE: Fajne filmy, które polecacie
Obejrzałem, a właściwie odhaczyłem najnowsze Star Wars, które mnie nie rozczarowały tylko i wyłącznie nisko zawieszoną poprzeczką oczekiwań. Bardzo bezpieczny, zachowawczy film, który niewiele wnosi oryginalnego, a jak już chce zrobić coś szalonego to nie ma to żadnej podbudowy. Fuj.
Obejrzałem tez Wiedźmina w całości, za jednym zamachem co tylko świadczy o jakości tej produkcji że dałem radę te 7 godzin non stop oglądać serial. Plusy i minusy zależą od tego czy zna się książki. Jak się nie zna to może być problem ze sprawnym ogarnianiem linii czasowej i orientacji geograficznej (choć znowu bez przesady). Jak się książki zna to przeszkadzać może zbyt ogólne przejście nad opowiadaniem "Koniec świata". Ale ogółem jest dobrze, choć ciężko wyzbyć się wrażenia, że cały pierwszy sezon to zaledwie prolog od naprawdę sporych i wielkich wydarzeń. Co do latarnika, to liczę że holywoodzkie nazwiska obu głównych aktorów pociągną temat oscarowy w przeciwieństwie do takiej Romy |
|||
31-12-2019, 04:49 PM
Post: #835
|
|||
|
|||
RE: Fajne filmy, które polecacie
Rok 2019 to - filmowo - prawdopodobnie najlepszy dla mnie rok. Liczba obejrzanych filmów jest znacznie niższa niż w zeszłym (w tym jedynie 299 sztuki), ale udało się podnieść ich jakość - mniej blockbusterów, kina komercyjnego, a więcej filmów niszowych i artystycznych. Rok 2019 rozpocząłem i zakończyłem rewelacyjnymi seansami. Na początek - Pororoca Constantina Popescu, rumuńska psychologiczna petarda - na koniec - Koń turyński Beli Tarra, wspaniały, awangardowy, nihilistyczny obraz końca świata.
Szczególnie jestem zadowolony z trzech rzeczy: 1. Seanse kinowe Siedzącego słonia i Szatańskiego tanga - dwa zdecydowanie największe przeżycia filmowe w tym roku. Szczególnie seans niemal 8-godzinnego "Szatańskiego tanga" Beli Tarra był wyjątkowy. Szedłem do kina z wielkimi obawami, bo jednak spodziewałem się dużego zmęczenia i znużenia. Sam film odbierałem przed obejrzeniem jako ciekawy eksperyment, który pewnie w żaden sposób się nie obroni. A było cudownie. Bela Tarr wypełnił każdą minutę rewelacyjnymi kadrami i wspaniałą atmosferę. Pierwsze 5-6h filmu zleciało mi w mgnieniu oka - istne arcydzieło. Zawiązanie akcji i końcowa parabola również stały na wysokim poziomie, ale nie odebrałem ich już tak dobrze. Mimo to, Bela Tarr szybko trafił na moją listę reżyserów do nadrobienia, a "Szatańskie tango" stało się filmem, który zapamiętam do końca życia. 2. Festiwal Transatlantyk 2019 - Transatlantyk nie był moim pierwszym festiwalem, ale zdecydowanie najintensywniejszym. Listopadowa Cinergia stała pod znakiem lepszych tytułów (m.in. pokaz wspomnianego wyżej "Szatańskiego tanga"), ale odbywała się wieczorami, jedynie 2-3 bloki dziennie. Na Transatlantyku żyło się filmami. 10:00 start pierwszego seansu, 22:45 ostatniego. Przeżycie takiego festiwalu to naprawdę spory wysiłek nie tylko psychiczny, ale i fizyczny. Ale jak bardzo warto. Piękny okres. Szkoda, że to była ostatnia edycja Transatlantyku w Łodzi. Ogólnie: 4 festiwale - Transatlantyk (lipiec), Kameraakcja (koniec października), Festiwal Mediów - Człowiek w zagrożeniu (II część listopada), Cinergia (II część listopada). Sporo, ale wszystkie "na miejscu". 3. Filmografie - wreszcie udało mi się zabrać do nadrabiania całych filmografii największych twórców. Co prawda zdarzyło mi się wcześniej kilku twórców, ale teraz robię to z większą regularnością. W 2019 roku zobaczyłem wszystkie filmy Jima Jarmuscha, Joon-Ho Bonga, Xaviera Dolana, Gaspara Noego, Michaela Hanekego, Jorgiosa Lanthimosa czy Aleksieja Germana Sr. W przyszłym roku kolejka jest jeszcze dłuższa - Asghar Farhadi, Bela Tarr, Kirił Sieriebriennikow, Paolo Sorrentino czy Cristian Mungiu to tylko najważniejsze nazwiska. W kinach bardzo mocny rok. Zdecydowanie częściej pojawiłem się w studyjniaku, co przerzuciło się na jakość obejrzanych obrazów. W Top 20 nie zmieściłem choćby "Irlandczyka", "Green book", "Pewnego razu... w Hollywood" czy "Dom, który zbudował Jack" mojego ulubieńca Larsa von Triera. Topka zresztą bardzo trudna do ułożenia, bo niektóre tytuły widziałem w 2017 roku, a jeden nawet w 2016. Moje TOP 20: 1. Lighthouse 2. Parasite 3. Faworyta 4. Niewidoczne życie sióstr Gusmao 5. Jutro albo pojutrze 6. Historia małżeńska 7. Złodziejaszki 8. Nie ma nas w domu 9. Kafarnaum 10. Kapitan 11. Boże ciało 12. Królowa kier 13. Portret kobiety w ogniu 14. Midsommar. W biały dzień 15. Pozwól mi upaść 16. Joker 17. Wysoka dziewczyna 18. Maiden 19. Na noże 20. Supernova |
|||
13-01-2020, 02:53 PM
Post: #836
|
|||
|
|||
RE: Fajne filmy, które polecacie
Niestety miałeś rację Kubala, żaden z aktorów z Lighthouse nie otrzymał nominacji do Oscara. Skandal :/
Gratulacje bardzo dobrego filmowo roku |
|||
13-01-2020, 09:11 PM
Post: #837
|
|||
|
|||
RE: Fajne filmy, które polecacie
No niestety, małe zaplecze marketingowe producenta filmu (A24) + naprawdę bardzo silna konkurencja spowodowały, że nie było na to większych szans.
Same nominacje raczej bezpieczne. Wszędzie "Joker", "Pewnego razu w... Hollywood" i "Irlandczyk". Pewnie podzielą się statuetkami między sobą, choć liczę, że taka "Historia Małżeńska", "Parasite" czy "1917" uszczkną coś dla siebie. Bardzo cieszą mnie nominacje dla dwóch filmów. "Zgubiłam swoje ciało" to zdecydowanie najlepsza animacja 2019 roku i bardzo bym chciał, żeby ostatecznie jakimś cudem ograła "Toy Story 4". Byłaby fajna odmiana, coś nowego. No i nasze "Boże ciało", bo mam wrażenie, że w Polsce to film cholernie niedoceniany. A to kino z najwyższej światowej półki - świadome, interesujące, trzymające w napięciu, kapitalnie rozpisane i wybitnie zagrane - szczególnie przez Bartosza Bielenię. Od czasu "Ostatniej rodziny", moim zdaniem, najlepszy polski film. Do tej pory śmieszą mnie rozdania Orłów w Gdyni, gdzie główną nagrodę otrzymał do bólu średni "Obywatel Jones" Agnieszki Holland, a nagrodę dla najlepszego aktora dostał za wyjątkowo średnią jak na siebie rolę Dawid Ogrodnik. Kpina i zwyczajna marginalizacja znaczenia tej nagrody. Szansa na Oscara dla "Bożego ciała" to oczywiście całe 0%, ale już sama nominacja w tak mocnym roku to spory sukces. No i ciekawostka na koniec. Tak dużo się mówi, że polskie kino stoi na bardzo niskim poziomie. A fakty są takie, że w tej dekadzie żaden kraj nie ma więcej nominacji do Oscara w kategorii filmu nieanglojęzycznego niż Polska. Cieszy |
|||
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości